14.06.2015

black & white





Wczoraj był chyba mój najbardziej pechowy dzień od bardzo długiego czasu.
Jak się wali to wszystko na raz.
W końcu musi być 'coś nie tak', wiadomo.
No, ale nic! Po każdej burzy wychodzi słońce, a czasem nawet tęcza :) 
Przez jeden taki dzień nie mogę zmienić swojego myślenia.
Przeciwnie, muszę być silniejsza i odporna na takie incydenty.
Ta pogoda czasem mnie przeraża.
Rankiem za oknem słońce świeci jak głupie, a wieczorem deszcz, chlapa.
Oby to słońce zagościło u nas już na całe wakacje.
Przeziębienie ciągle wraca i jest to trochę uciążliwe, ale mam nadzieję, że w końcu minie.
Wakacje bliżej i bliżej. Teraz trochę wolnego dzięki egzaminom zawodowym starszych klas.
A dziś kolejny występ z cheer i chyba już ostatni do końca wakacji.
Niedługo miną 2 lata w klubie, które dość szybko zleciały.
Moja pewność siebie dzięki temu wzrosła, naprawdę.
Najważniejsze żeby robić to, co się naprawdę lubi!
Mam dla Was zdjęcia jak pogoda jeszcze była piękna, nie tak jak później.
Czarno-biały komplet wygląda świetnie moim zdaniem :)
Teraz biorę się za jakiś film.
Dawno nic nie oglądałam i chyba najwyższa pora.
Miłej niedzieli! :) 





bluzka - atmosphere
spodenki - denim
buty - bazar
zegarek - allegro
bransoletka - prezent
okulary - szachownica

4 komentarze:

  1. Śliczne zdjęcia! Obserwuję :)
    http://jestemolkaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. masz takie piekne wlosy kochana
    : *
    masz racje ze jak się wali to wszystko na raz. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale na szczęście potem bywa lepiej! ;) dziękuję :*

      Usuń

Jeżeli już tutaj jesteś, to zostaw po sobie jakiś komentarz!
Będzie mi baaaaaaaaardzo miło ♥